Pana Prezesa rączki całuję

Pana Prezesa rączki całuję

3 x NARESZCIE

Nareszcie mogę Mojemu Prezesowi słodzić, cedzić, kadzić i wszystkie inne możliwe „dzić” bez stresu, że zaraz zostanę posądzona o wchodzenie  w 4 litery.

Nareszcie obudzona przez Mojego Prezesa o 6 rano („wstawaj, jest temat do obgadania przed pracą”) nie jestem zła i nie rzucam telefonem po ścianach.

Nareszcie nie boję się podejść do Mojego Prezesa kiedy ma zły humor. Ba! Teraz wiem, że mój widok, na pewno mu ten humor poprawi!

3 x NIE SPODZIEWAŁAM SIĘ

Nie spodziewałam się, że nagle moje myśli będą krążyły wokół kupki Mojego Prezesa.

Nie spodziewałam się, że będę Mojego Prezesa przytulała do piersi (i to bez zazdrości małża!).

Nie spodziewałam się, że Mój Prezes będzie mnie kiedyś bezkarnie szarpał za włosy i wkładał mi palce w oczy.

3 x UWIELBIAM

Uwielbiam uśmiech Mojego Prezesa (najbardziej ten w środku nocy).

Uwielbiam kiedy Mój Prezes puszcza soczyste bąkale podczas jedzenia a zaraz po głośno beka.

Uwielbiam całować stopy Mojego Prezesa!

3 x MOŻE I…

Może i nie latam teraz po 3 razy w miesiącu w zagraniczne delegacje…

Może i nie chodzę na biznesowe spotkania i bankiety…

Może i zamieniłam szpilki i garnitur na szlafrok i kapcie…

…ale w życiu każdej kobiety nadchodzi TEN moment, kiedy priorytety stają na głowie i nic nie jest ważniejsze od tej małej istotki, którą z bólem krzyża dźwigałam przez 9 miesięcy, a jedynym wytłumaczeniem tego wszystkiego jest… MIŁOŚĆ.

DSC_6742 DSC_6770 DSC_6819 DSC_6828 DSC_6854 DSC_6890 DSC_6897

Bakuś:

Spodnie – H&M

Body – NoNiNo

Kamizelka – NoNiNo

DSC_6916 DSC_6936