Ta sesja to żaden zamierzony plan. Powstała przy okazji próby wygospodarowania chwilki dla samej siebie… oczywiście zamieniła się w dłuuugą chwilkę z dzieckiem i aparatem, ale bywają też takie momenty kiedy na aparat nie ma czasu bo do zrobienia jest „coś” a my standardowo same na placu boju… Przedstawiam moje sposoby na efektywne wykorzystanie dnia:
GENERATOR CZASU 1 – Duże łóżko, rozkładana kanapa a w późniejszym czasie (czysty!) dywan obłożone ciężkimi poduchami mogą posłużyć nam za kojec. Ja daję Bakusiowi wtedy takie zabawki, które będzie w stanie utrzymać albo one nie zmienią pozycji i mam czas… dopóki nie zacznie mnie wołać :) Daje mi to ok 20 minut.
GENERATOR CZASU 2 – Mata edukacyjna. Pisałam o tym wynalazku tutaj i uważam, że jest to gadżet tak samo potrzebny jak wózek. Ja nie kupuję małemu stert grzechotek. Wszystko ma w macie. Zabawki wiszą nad i obok niego. Zabawa na macie zajmuje mu nawet do 30 minut.
GENERATOR CZASU 3 – Karuzela nad łóżeczkiem. Nie wiem której z Was dziecko pod tym zasypia. To masa bodźców, które przy okazji zajmują szkraba. W moim przypadku to ok. 15 minut.
DWIE SROKI ZA OGON 1 – Wiecie jak prowadzę bloga? Używając nogi… do bujania małego w nosidełku. Śpi tak do 45 minut. A ja przy okazji ćwiczę mięśnie:)
DWIE SROKI ZA OGON 2 – Boże dziękuję Ci za chustę do noszenia. Dzięki niej mogę wykonywać wszystkie czynności, które wymagają podróżowania po mieszkaniu bo i młody zajęty podziwianiem widoków i mama zadowolona bo dziecko ma przy sobie :)
DWIE SROKI ZA OGON 3 – Gdzie chusta nie może tam nosidełko pośle. Wszystkie czynności, w których dziecko na klacie nie jest wskazane wykonuję „pod publiczkę” czyli sadzam wygodnie bąbla do nosidełka i od mojej inwencji twórczej zależy jak długo będę w stanie zabawiać go sprzątając jednocześnie kuchnię czy robiąc pranie.
A na koniec moja tajna broń: SYMULATOR SPACERU czyli: czapajew na głowę, siup do wózka i na balkon. Dziecko zadowolone bo oddycha świeżym warszawskim powietrzem a mamunia ma nawet do 3 godzin na rozkosze dnia np. sprzątanie :)
Bakuś:
Czapa – H&M
Spodnie – Zara
Body – Cool Club
Żerafa – Biedronka
Super sesja , cudowny drazpiezca Bakus , ile ma miesięcy? a z chusta to dobry pomysł , musimy sobie kupic dla naszej 2, 5 miesięczne j coreczki:D
Drapieżca 12 grudnia dumnie skończy 4 miesiące :) A z chustą u nas na początku były przeboje bo nie chciał w niej siedzieć, ale jak pierwszy raz przyciął komara na mamusi stwierdził, że nie taki diabeł straszny :)
Oj az mi lezka w oku stanela na wspomnienie tych chwil kiedy to moglam mojego synka nosic w chuscie/nosidelku. Teraz to jest uno za ciezki (10kg!), secundo maly nie wytrzyma 5 minut w jednym miejscu bo jest na etapie chodzenia przy meblach… Ehhh
Hahaha a mi się łezka zakręciła na myśl zobaczenia mojego bąbla chadzającego przy meblach :) Moje bejbe waży już blisko 8 kg :/ Kręgosłup siada….
No to rzeczywiscie jest co nosic. Oszczedzaj biedny kregoslup, bo masz tylko jeden i nie do wymiany :)
Jak tu oszczędzić jak to bąblowate na mnie krzyczy jak go nie noszę :) Zbój… poszedł w matkę chyba ;)
Nie pomyślałam o tym foteliku. Chusta, symulator, a ten fotelik jakoś mi umknął. Dzięki Bakusiowa Mamo ;)
Piękne zdjęcia :) Uwielbiam do Was zaglądać :)
Dziękujemy :)
Symulator spaceru!!! Czemu wcześniej o tym nie pomyślalam:D dziękuję:)
U nas nic nie działa z tych wynalazków techniki i nie tylko. Dziecko nie lubi spać i być samo..trudno odpocznę jak pójdzie na studia:)Pozdrawiamy http://mroznytrojwymiar.blogspot.com/
Nie martw się… przed studiami jest jeszcze matura :) Zawsze to kilka miesięcy do przodu;)
Dziewczyny! Są jeszcze kolonie :)