Mamusiu! Mamusiu! Jak bardzo boli! Zobacz jaki mam twardy brzuszek, znów się zaczyna!
Kolka nie kolka, nazywaj to sobie jak chcesz! Ja bym tylko chciał, żeby tak nie bolało:(
Kiedy to się skończy, chcę już pójść spać!!!
OOO a co to takiego niesie tatuś? Jakie to pięęęęęęękneee! Ej Ty, kim jesteś? Hmm…Sowa…Sowa Rózia.
Sowo, bardzo Cię przepraszam, ale nie mam teraz ochoty na zabawę. Boli mnie brzuszek a rodzice mówią, że to kolka.
Groźnie to brzmi i tak bardzo boli… wybacz.
Pomożesz?! No jak! Rodzice już próbowali masaży, suszyli mnie suszarką, dawali dziwne mikstury, mama podobno wcale nie pije mleczka (biedna ta mama) bo od tego dzieci brzuszek boli… Sowo nic nie pomaga, Ty też nie pomożesz:(
Mamusiu… to się nie uda…
Eeeeeej! Jaka ty jesteś ciepła! Mój brzuszek mniej boli. Łał!
Jest mi tak dobrze, tak mi tu z tobą ciepłoooo… Masz tu buziaczka:*
Co za ulga, ale mamy ciepłe brzuchy Sowo… aż bąki puszczam z radości!
No w końcu rodzice przyprowadzili do domu prawdziwego zawodnika na tą kolkę!
Ach Róziu… jesteś taka mięciutka, cieplutka, pulchniutka… Hmm…to chyba miłość…
Jakie ty masz fajne uszka! Takie spiczaste, aż się same proszą, żeby ich spróbować…
Ooooomnonomnonmmm… deliszys…
Kocham Cię… słyszysz mnie? Kooooochaaaaam Cięęęęęęęę!!!
Mamusiu, Tatusiu… dziękuję. Zobaczcie jaka dobrana z nas para…
Nooo Matka, ty standardowo z aparatem. Dobra, masz słit focię na bloga:) Rózia! Rób dziubek!
Ej Sowo, mam plan tylko powiem Ci na ucho żeby rodzice nie słyszeli.
Będę teraz codziennie płakał żebyśmy się mogli bawić! Jestem mistrzem konspiracji HA!
Aaaaaach mamusiu zmęczyłem się tymi czułościami z Rózią.
Ta niedobra kolka uciekła i już mnie nie boli brzuszek. Może malutka drzemka?
***
Dziewczyny. O zaletach termoforów z pestek wiśni wie każda z nas. Ale termofor termoforowi nierówny.
A ja Rózię pokochałam tak samo jak Bakuś. Najśliczniejsza i najmilsza sówka na świecie! Nawet gdyby nie była termoforem kupiłabym ją dziecku jako maskotkę. Jest duża, ale lekka (nie tak jak pluszaki z sieciówek) więc 3 miesięczny bąbel spokojnie się nią bawi. I macie pewność, że wasza Rózia jest jedyna w swoim rodzaju, bo BURR przygotuje ją specjalnie dla was.
Taka zabawka ma ducha.Pokochacie ją od pierwszego wejrzenia razem z dzieckiem.
Koniecznie odwiedźcie stronkę BURR. Bo oprócz termoforów (są zajączki, liski, misie i inne cuda na kiju) znajdziecie tam piękne dekoracje i zabawki. Wszystko wykonane ręcznie z dbałością o najmniejszy szczegół.
My BURR kochamy i polecamy:)
***
:) piękna ta sówka! Byliśmy na stronce. Rzeczywiście same skarby! Bakuś ma gust:) A jak podgrzewać te pestki?
To taki woreczek, który wkłada się do kieszonki z przodu Rózi. Podgrzewamy go w mikrofali przez 1,5 minuty albo w piekarniku przez 10 min. A jak pięknie pachnie!!! Ja jestem zachwycona:)
Moj synek ma krufke :) Tez pomagala na kolki :)
Boszz… tyle komentarzy, z Dorą na czele (właśnie Dora gdzie Ty?:) A ja ślepa nie widziałam… no szał :)
Ale się uśmiałam:) Bakuś jest mega-fotogeniczny. Albo jego mama tak wprawnie łapie wszystkie słodkie minki.
To tylko i wyłącznie zasługa Bakusia :)
Śliczna ta sówka! Fajne rozwiązanie. Zabieram się za list do Mikołaja:)
Próbuj, może Mikołaj ma jakieś układy z BURR:)
super pomysłowe rozwiązanie na nieustające kolki dla najmłodszych …a przy tym…prawdziwa maskotka i przytulanka do spania….a na kolki sprwdzony ciepły sposób……gratuluje inwencji….sówki ,misie,liski,lalki …..cokolwiek…aby tylko pomogło maluszkom…i ich rodzicom….pozdrawiam,,,
Matko… Ty nawet tak poważne sprawy, jak kolka, opisujesz w taki sposób, że człowiek się uśmiecha! A przecież to nie temat do śmiechu.
Świadczy to jedynie o tym, że jesteś mega pozytywną osobą i w każdej, nawet problematycznej sytuacji, znajdujesz coś optymistycznego.
I jak tu nie zaglądać? :)
Jeden z fajniejszych wpisów na blogach parentingowych. Dzieki