O tym jak się miłość podczas kolki rodzi

O tym jak się miłość podczas kolki rodzi

Mamusiu! Mamusiu! Jak bardzo boli! Zobacz jaki mam twardy brzuszek, znów się zaczyna!
Kolka nie kolka, nazywaj to sobie jak chcesz! Ja bym tylko chciał, żeby tak nie bolało:(
Kiedy to się skończy, chcę już pójść spać!!!

OOO a co to takiego niesie tatuś? Jakie to pięęęęęęękneee! Ej Ty, kim jesteś? Hmm…Sowa…Sowa Rózia.
Sowo, bardzo Cię przepraszam, ale nie mam teraz ochoty na zabawę. Boli mnie brzuszek a rodzice mówią, że to kolka.
Groźnie to brzmi i tak bardzo boli… wybacz.

Pomożesz?! No jak! Rodzice już próbowali masaży, suszyli mnie suszarką, dawali dziwne mikstury, mama podobno wcale nie pije mleczka (biedna ta mama) bo od tego dzieci brzuszek boli… Sowo nic nie pomaga, Ty też nie pomożesz:(
Mamusiu… to się nie uda…

DSC_4793

Eeeeeej! Jaka ty jesteś ciepła! Mój brzuszek mniej boli. Łał!
Jest mi tak dobrze, tak mi tu z tobą ciepłoooo… Masz tu buziaczka:*

DSC_4707

Co za ulga, ale mamy ciepłe brzuchy Sowo… aż bąki puszczam z radości!
No w końcu rodzice przyprowadzili do domu prawdziwego zawodnika na tą kolkę!

DSC_4710

Ach Róziu… jesteś taka mięciutka, cieplutka, pulchniutka… Hmm…to chyba miłość…

DSC_4732

Jakie ty masz fajne uszka! Takie spiczaste, aż się same proszą, żeby ich spróbować…

DSC_4805

Ooooomnonomnonmmm… deliszys…

DSC_4809

Kocham Cię… słyszysz mnie? Kooooochaaaaam Cięęęęęęęę!!!

DSC_4797

Mamusiu, Tatusiu… dziękuję. Zobaczcie jaka dobrana z nas para…

DSC_4715

Nooo Matka, ty standardowo z aparatem. Dobra, masz słit focię na bloga:) Rózia! Rób dziubek!

DSC_4758

Ej Sowo, mam plan tylko powiem Ci na ucho żeby rodzice nie słyszeli.
Będę teraz codziennie płakał żebyśmy się mogli bawić! Jestem mistrzem konspiracji HA!

DSC_4816

Aaaaaach mamusiu zmęczyłem się tymi czułościami z Rózią.
Ta niedobra kolka uciekła i już mnie nie boli brzuszek. Może malutka drzemka?

DSC_4787

***

Dziewczyny. O zaletach termoforów z pestek wiśni wie każda z nas. Ale termofor termoforowi nierówny.
A ja Rózię pokochałam tak samo jak Bakuś. Najśliczniejsza i najmilsza sówka na świecie! Nawet gdyby nie była termoforem kupiłabym ją dziecku jako maskotkę. Jest duża, ale lekka (nie tak jak pluszaki z sieciówek) więc 3 miesięczny bąbel spokojnie się nią bawi. I macie pewność, że wasza Rózia jest jedyna w swoim rodzaju, bo BURR przygotuje ją specjalnie dla was.
Taka zabawka ma ducha.Pokochacie ją od pierwszego wejrzenia razem z dzieckiem.

Koniecznie odwiedźcie stronkę BURR. Bo oprócz termoforów (są zajączki, liski, misie i inne cuda na kiju) znajdziecie tam piękne dekoracje i zabawki. Wszystko wykonane ręcznie z dbałością o najmniejszy szczegół.
My BURR kochamy i polecamy:)

***