O matko dziewczyny co ja dla Was mam! Jaka ta bawełna jest mięciusia! No po prostu SZTOS! Wszystkie ciuszki to 100% bawełny z upraw ekologicznych. Nawet moja mama nie wiedząc, że ubiera Milenkę w ciuszki z najnowszej kolekcji PEPCO, którą polecamy dla Was w sklepach, podczas przebierania Milenki, stwierdziła, że do tych bluzeczek aż chce się przytulić :) Ta fakturka przypomina skórkę brzoskwini. Taki mikro puszek przyjemniusi. Mówię Wam dziewczyny, gońcie do PEPCO bo jak ubieram dzieci od 7 lat, tak jeszcze NIGDY nie miałam w ręku tak genialnego materiału :) A jeszcze jak zobaczycie ceny tych ciuszków… NIE MA SZANS, ZARAZ WIDZIMY SIĘ W PEPCO :)
Zaczynamy od ciuszków dla Milenki. Standardowo możemy je między sobą mieszać. 2 bluzeczki, 2 pary legginsów i bodziak ze słitaśną owieczką :) Tak wyglądają na wieszaczkach:
A tak ciuszki prezentują się na naszej modelce :)
A tutaj jeszcze mam ciuszki dla chłopców. Ja swoje, standardowo wybrałam mojemu chrześniakowi – Tymusiowi. Ale zastanawiam się czy nie dobrać jeszcze Milence kilku sztuk w większych rozmiarach bo mówię Wam… TA BAWEŁNA JEST SZTOSEM ABSOLUTNYM :)
Słitaśne są, prawda? Czekam na zdjęcia Waszych bąbli w najnowszej kolekcji :) Najlepiej będzie jeśli oznaczycie je hashtagiem #inspiracjePEPCO – wtedy będę je wszystkie widziała w jednym miejscu :) No i Wy możecie sobie podejrzeć ten hashtag – maaaasa inspiracji od PEPCOmaniaczek :) A jeśli chcecie być na bieżąco z nowościami, pobierzcie sobie apkę PEPCO na telefon <TUTAJ LINK>. Będę tam do Was się uśmiechała z Milenką z najnowszej gazetki :)
Na koniec jeszcze kilka kadrów naszej modeleczki :) No kocham ten zadziorny uśmieszek :)