Co się działo u Bakusiów? #Marzec2016

Co się działo u Bakusiów? #Marzec2016

 

Marzec w tym roku jakiś taki krótki… właściwie to ze 2 tygodnie tego marca było. Miały być wakacje od bloga i… w sumie to były tylko, że w łóżku. Z glutami, kaszlem i zawodzeniem chorego. Chorych właściwie bo jak się nam rozłożył najmniejszy bąbel, tak, po kilku dniach ręka sprawiedliwości sięgnęła i po… duże bąble ;) Tak to się właśnie rozpoczęła nasza przygoda z przedszkolem. Ale zaczekaj, po kolei :)

W tym miesiącu najwięcej działo się na naszym Instagramie. Mam wrażenie, że ci, którzy go śledzą, są na bieżąco doskonale i właściwie to sami mogą za mnie napisać ten wpis :) Marzec upłynął zdecydowanie pod kątem „chudszego policzka” Pączkowej Mamy. Była Pączkowa w wersji #nomakeup i #fullmakeup i nawet w wersji #JestemBlogerkomModowom. Chyba Ci się podobało ;) A już o tym, że znikam i chudnę w oczach przeczytałam tyle razy, że zaczynam się stresować tym, że gdybyśmy się miały spotkać na żywo, zawiodłabym Twoje wyobrażenia bo serio… jakoś nie widzę tego aż tak drastycznie. Schudłam 7kg po czym, przytyłam jakieś 70 w czasie Świąt, więc reasumując wychodzi jakieś -5kg ;) Nie no, dobra, jest chudziej. Ale ja z efektu będę zadowolona dopiero za jakieś 5 kolejnych kg. Wtedy będzie co świętować. Mam nadzieję, że uda mi się to załatwić do końca kwietnia. 

 

Matka ciśnie „gluteusa” Dla niewtajemniczonych (ja też byłam do niedawna) gluteus to „mięsień dupny”  Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Mama Be. (@pixelsonfire.pl)

Między chudszym a grubszym policzkiem, w tak zwanym międzyczasie, The Pączek Family podjęło bardzo ważną decyzję – Mati idzie do przedszkola. Szykuję o tym oddzielny wpis więc dzisiaj potraktujmy to tylko informacyjnie. Emocje – poziom ekspert. W ciągu trzech dni mój biedny mózg otrzymał taką mieszankę żalu i euforii, że nie wiedział co się dzieje. 3 dni. Tyle trwała adaptacja Matiego. Czwartego dnia było bosko! Piątego… nic nie było bo Mati leżał już cały w glutach w łóżku. Załatwiła go zabawa w piaskownicy na placu zabaw, w cieniutkich jak firanka spodenkach (które założyliśmy mu do biegania po sali). Niestety jesteśmy rodzicami przedszkolaka zbyt krótko i jeszcze z nas MEGA pierdoły. Nie zwróciliśmy Paniom uwagi na to, że „Dzisiaj Mateuszek jest w cienkich spodenkach. Jeśli będzie spacerek prosimy o założenie rajstopek, które przekazaliśmy razem z torbą ciuchów.” Nasza wina. No i pokutujemy. A szczególnie ja, bo choroba rozłożyła mnie 10x mocniej niż Matiego. Mam za swoje.   Po tygodniowej chorobie przyszły tygodniowe Święta, które spędziliśmy na Lubelszczyźnie, więc mały przedszkolak swoją przygodę z „Ciocią Martą” rozpocznie od nowa. Od poniedziałku oczywiście… żeby do równego było :)

Bakusiowo Djeco Gitara dla Dziecka Instrumenty Mapa Naklejka -0934 Bakusiowo Djeco Gitara dla Dziecka Instrumenty Mapa Naklejka -0791   *zdjęcia pochodzą z wpisu –> 5 rzeczy, za które powinnam przeprosić swoje dziecko. (15 marca 2016)  

Te zdjęcia pochodzą z jednej z moich ukochanych sesji. Właściwie to większość sesji, które wrzucam od początku roku to właśnie te moje ukochane. Jedna bardziej ukochana od drugiej. Trzymam się stanowczo postanowienia o zmniejszeniu ilości wpisów na blogu. Wolę usiąść do komputera pod koniec miesiąca i z zachwytem popatrzeć na 5 dopieszczonych wpisów (tak, w marcu dałam czadu – wpisów pojawiło się tylko 5) niż na 20 wpisów pisanych tylko pod statystyki dla agencji marketingowych. Nie oceniam oczywiście takiego działania na innych blogach negatywnie. Po prostu w naszym przypadku nie ma takiej potrzeby. Tworzymy razem tak aktywną społeczność, tak często do nas zaglądasz, tak wzruszająco pominasz się o kolejne wpisy, newsletter, odpowiedzi na maile, że cyferki w naszym przypadku już dawno straciły znaczenie. Dziękujemy :* Dzięki temu, że jesteś tu z nami codziennie na Instagramie czy Facebooku, czytasz każdy wpis, lajkujesz, udostępniasz znajomym… jest pięknie! :* Oczy ze Shreka dla większości czytelniczek za to w prezencie. I szklaneczka soczku ;)   Finuu Warsztaty Bakusiowo-0464 Finuu Warsztaty Bakusiowo-0332 Finuu Warsztaty Bakusiowo-0411 Finuu Warsztaty Bakusiowo-0339 Finuu Warsztaty Bakusiowo-0513*zdjęcia pochodzą z wpisu –> Mój syn będzie idealnym mężem dla Twojej córki. Skąd to wiem? (7 marca 2016)  

Życie naszej Pączkowej rodziny już na stałe osadziło się w blogowych realiach. Bierzemy udział w fantastycznych eventach, z których zawsze wynosimy „coś”. Kamerę na przykład wynieśliśmy, jak widać na zdjęciu powyżej. Stała sobie z naszymi pączkowymi twarzami na wyświetlaczu… to wynieśliśmy ;) Ale to rzadko się zdarza. Zazwyczaj wynosimy masę ciekawostek, nowych umiejętności i entuzjazmu, bo nie możemy się doczekać podzielenia się z Wami tym wszystkim!   Warsztaty kulinarne w warszawskim studiu CookUp co prawda odbyły się w lutym, ale jak widzicie, „do obrobienia” była masa materiału zdjęciowego więc zanim to zrobiłam, zeszło mi się do marca :) Podobnie będzie w kwietniu. Będziemy sobie wspominać warsztaty o wielozmysłowym rozwoju dziecka (nie mogę się doczekać, to będzie sztos!). Będzie o fit koktajlach i nowej piramidzie żywieniowej. Będzie o dekorowaniu stołu według najnowszych trendów i o tym, że fenkuł smakuje jak lukrecja i podczas ostatnich warsztatów kulinarnych z Grzesiem Łapanowskim i Jurkiem Sobieniakiem zjadłam cały zamiast dorzucić go do przepisu :D    

 

 

Nieprzyzwoite pyszności Chociaż w sumie to przyzwoite bo wszystko jest #FIT …and #EASY w sumie #FitAndEasy #PolubiszZawartość ❤️ Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Mama Be. (@pixelsonfire.pl)

Właśnie to jest fajne… dzieje się, serio się dzieje, blog jest miejscem gdzie składujemy nasze wspomnienia, przemyślenia, dopracowane sesje i teksty, na które poświęcam więcej niż godzinę, ale nadal jesteście z nami na bieżąco dzięki Instagramowi, Facebookowi i Newsletterowi (dziewczyny moje newsletterowiczki kochane, jeszcze sekundę mi dajcie na to odpisanie na Wasze maile, jeszcze chwila chwilunia:*). O! Albo takie filmy Wam mogę na bieżąco wrzucać, jak sobie „muzykujemy” z Matim ;)      

 

Pulchni i Mali – Dzie Są Moje Kaleby Dzie Są DziugiNo dobra laski, przygotujcie się na hit tej wiosny Tytuł roboczy: „Dzie są moje kaleby. Dzie są dziugi” ❤️A od 0:20 chórki i instrumenty szarpane przejmuje Matka Pąkowa Piękni i Młodzi rośnie Wam konkurencja ❤️ Pulchni i Mali W sumie pasuje i do wokalisty i do chórko-gitarzystki

Opublikowany przez Bakusiowo na 18 marca 2016

Ostatnio zaczęłam zastanawiać się nad tym, czy Bakusiowo w ogóle jest parentingowe :) Jest nasz śpiewak, jest jego pokoik, jest radość z tego, że w końcu pije zielony koktajl albo wybiera się do przedszkola, ale właściwie to więcej tu Mnie i Maćka niż samego Pączusia. A już ja się tu rozłożyłam jak Rosja na mapie ;) Wszędzie ten mój chudszy policzek ;) Nie no, żarty żartami, ale myślę, że właśnie to w tym moim policzku tkwi ta nasza wyjątkowa więź. Bo to ja jestem narratorem tego co się dzieje. To ja opowiadam Ci o życiu naszej rodziny. To między mną a Tobą jest ta magiczna więź (której Maciek mi zazdrości i właśnie pyta, czy chcecie żeby napisał Ci coś od siebie). Pozwolić mu? :D

Pozwolę, pozwolę, w końcu to nasze wspólne dzieło. Ale muszę Ci przyznać, że Maciek świetnie sprawdza się jako ten „niemy” twórca Bakusiowa. Zobacz tylko jakie mi fajne zdjęcia ustrzelił (mistrz mój, nauczyciel fotografii) <3

DSC_1228 DSC_1236 kopia*zdjęcia pochodzą z wpisu –> Zamykamy Bakusiowo? (21 marca 2016)

DSC_1303 clochee malwina bakusiowo trzcinska*zdjęcia pochodzą z wpisu –> 3 sposoby, którymi odmieniłam moje życie. (23 marca 2016)

A na Instagramie, ostatniego dnia marca pojawiła się zapowiedź sesji, którą uwielbiam i przebieram nóżkami już żeby Ci ją pokazać :) No mówię Ci! Co sesja, to coraz większa duma. I wpis fajny. Przydatny, ale z jajem… tak jak lubię najbardziej <3 Zajrzyj w głąb zdjęcia. W naszym domu robi się coraz bardziej przytulnie. Coraz bardziej tak, jak sobie to wyobrażaliśmy. Na Instagramie pojawiły się kadry z gabinetu zapowiadające kolejny wpis wieńczący ukończenie kolejnego pomieszczenia w naszym domu. Jest też w końcu zagospodarowana ściana z pokoiku Matiego. Ale to nie wszystkie zmiany jakie nastąpiły u nas w marcu. O tym wkrótce. Małą zapowiedź dałam Wam już informując o tym, że sprzedajemy meble z tego pokoiku. Meble są nadal do sprzedania :) Czekają sobie grzecznie na nowych właścicieli, którzy je przygarną.



I tym tajemniczym akcentem kończę dzisiejszy wpis. Na Instagramie pozostała jeszcze masa zdjęć, z naszego Bakusiowego Backstage’a. Na Facebooku masa pozytywnej energii i śmiechu, wspominki wpisów, które już były, zapowiedzi nowych… najlepiej być z nami wszędzie :P W każdym naszym „internetowym mieszkanku” :)

Kwiecień zapowiada się aktywnie. Wczoraj odwiedziła mnie taka piękna blondynaz którą we współpracy z moim ukochanym mężem zrobiłyśmy dla Ciebie coś baaaardzo fajnego :) 11 kwietnia z tą samą blondyną „wąchamy świat” na zapowiadających się baaaardzo ciekawie warsztatach. Praktycznie każdy weekend spędzimy z Maćkiem w innej części Polski po to, żeby podczas „majówki” otworzyć z naszymi przyjaciółmi pierwszy w historii Bakusiowego Domu sezon grillowy :) A w międzyczasie masa nowości w Bakusiowym świecie, kolejne „moje ulubione” sesje, kolejne opowieści… taki nasz Bakusiowy lajfstajl, który bez Was nie byłby taki sam :*

Dziękujemy, że byłaś z nami w marcu :* Wakacje od blogowania, pomimo tego, że nie przebiegły tak jak sobie to zaplanowaliśmy, uważamy za zakończone. Jedziemy z koksem :D