Siostrzyczka Bakusia :)

Siostrzyczka Bakusia :)

Zaczynam od nieuniknionych konkretów: wybieram łamanie kołem. Zasądziłam sobie 5 rodzajów tortur  do wyboru: łaskotanie stóp x4 (tak dla dramatyzmu dokonywanego wyboru) i łamanie kołem. Uznałam, że chyba nie chcecie dla mnie aż tak źle pomimo mojego NIEŚWIADOMEGO występku i pozwolicie mi przeżyć tą karę. Nie zdziwi więc nikogo, że wybrałam łamanie kołem :)

Dziewczyny, chłopaki, ewrybady… wpis o nowonarodzonej siostrzyczce Bakusia miał się pojawić na blogu w momencie, kiedy… siostrzyczka się narodzi:) Jednak mój niecny występek musi przyspieszyć historię ponieważ nie mogę tak zostawić Was w niedoinformowaniu. NIKOLA WYCHODŹ!!!

Powiem krótko „monitor w monitor” a resztę dokończę z ukrycia żeby mnie nie dosięgnęły wasze pioruny: Nikolka to córeczka tych Państwa:

E99B3880

Nowa Panna Młoda (Paulinka) i Nowy Pan Młody (Dawid) czyli mój brat i bratowa. Prawa do Nikolki roszczę sobie dodatkowo z tytułu „bycia jej pomysłodawcą”! bo to JA sobie zażyczyłam bejbika od tej dwójki i to MOJE życzenie postanowili łaskawie spełnić :)

Tak więc nowa gwiazdeczka na blogu to nie do końca moja córunia chociaż tak Wam truję głowę, że chciałabym już mieć parkę, że tak mi się marzy i bla bla bla… Chcem, ale nie mogem… jeszcze nie w tym momencie. I teraz kolejna „wielka” wiadomość: Nie mogem bo rozglądamy się z BT za domkiem. Bo w naszym luksusowym penthousie warszawskim raczej ciężko nam się będzie pomieścić we 4. A docelowo w 5 plus hodowla maltańczyków :)

Oficjalnie przepraszam za to, że (niechcący) wprowadziłam Was w błąd. Ciążowego brzuszka raczej nie zobaczycie u BM przez kolejne pół roku (musimy odczekać minimum rok – bąbel urodził się przez cesarskie cięcie). Ale wiecie jak to jest? Apetyt rośnie w miarę jedzenia :) Ten mały mol książkowy <KLIK> daje nam tyle radości i uśmiechu, że grzech byłoby na jednym poprzestać. Z resztą… robota całkiem przyjemna;)

Podsumujmy więc wydarzenia przewodnie, które nasze Bakusiowo czekają w najbliższej przyszłości:

1. Na świat przychodzi Nikoletta – to już w najbliższym tygodniu!

2. Szukamy domku dla Bakusiowej rodzinki – i tu POWAŻNE PYTANIE do Was – gdzie w Polsce warto zamieszkać? Nic nas w Warszawie nie trzyma. No oprócz pracy, ale myślę, że tą przeszkodę uda nam się pokonać dość zgrabnie:) Chciałabym trochę cywilizacji, trochę zieleni i szybki Internet :) Ach no i pamiętajcie, że poszukujemy miejsca gdzie zmieści się jeszcze jedna, Szkodnikowa rodzinka a że szkodnikowa Kejt zajmuje się krojeniem różnych części ciała zawodowo i hąbistycznie w tym mieście musi się znajdować jakieś fajne centrum patomorfologii. Eeeej? A może ogłosić jakiś wielki konkurs na poszukiwanie miasta dla Bakusiów i Szkodników??? Tylko co Wy byście chciały w nagrodę hę???

3. Im szybciej 2 tym szybciej nastąpi 3 i teraz też bez pisania na okrętkę bo znowu nakręcę :) Im szybciej przeprowadzimy się do new house tym szybciej BM będzie pregnant a Bakusiowo poszerzy się o kolejną kochaną buźkę.

Mam nadzieję, że mi wybaczycie mój występek (oczywiście od łamania kołem nie uciekam), ale wiecie co? To było piękne… nie spodziewałam się tylu gratulacji, ciepłych słów. No i jak widać – zatkało mnie:) Jak zawsze staram się odpowiedzieć na każdy komentarz, tak wczoraj zupełnie nie wiedziałam co zrobić.

Wiecie co? Cieszę się, że założyliśmy Bakusiowo. Dostarczacie mi dawkę pozytywnych emocji co dnia. Dzięki Wam ta zima wcale nie jest taka straszna :*

Bakuś x x bluza ZARA