Standardowo za miesiąc posypią się podsumowania, zestawienia i inne topofthetopy na wszystkich blogach świata. Ja mam o tyle dobrze, że urodziny bloga przypadają na miesiąc przed startem „czasu podsumowań” i mogę śmiało robić Ci takie zestawienia bez obawy, że zwymiotujesz na monitor :) Aaaaale się ustawiłam :)
Co prawda Bakusiowo to nie suche testy, unpackingi i … obiektywne opinie, ale co ja zrobię, że się patrzę na wszystko sercem i oprócz wyglądu i praktyczności liczą się dla mnie emocje? Uwielbiam ułatwiać sobie życie tym co jakościowe i umilać sobie chwile z „tym czymś” dzięki aspektom wizualnym. Przez ostatni rok przewinęło się przez bloga trochę fajnych gadżetów. Próbuję sobie przypomnieć jakieś takie, które okazały się po pierwszym zauroczeniu klapą, ale… pomysłów brak :) O! Wiem! Od zawsze wychwalam ubranka Zary, kupuję je hurtowo. No i niestety tydzień temu się zawiodłam. Ale nie na jakości a na rozmiarówce. Coś im się porobiło dziwnego i dwie bluzy w rozmiarze 98 są kompletnie różnych rozmiarów, podobnie spodnie :/ Jedne spadają z pupy, inne mają za krótkie nogawki. A i to i to 98… nie wiem, może metki się im źle poprzyczepiały. Ale co by nie było, Mama Be. daje żółtą kartkę. No dobra. Jadę z koksem i najlepszymi bestami ostatniego… roku bakusiowego :) Ha! Ale sobie wymyśliłam :) (PS. Widzisz ile wrzucam buziek uśmiechniętych? Jestem ostatnio chodzącym szczęściem! Aż mi się udziela na klawiaturze).
1. Rowerek Biegowy Wishbone (tutaj). Absolutny hit. Mati jeździ nim codziennie pomimo dokumentnego spieprzenia testu ;) Podnieśliśmy już siodełko do góry. Mati pokonuje na nim codziennie po kilka kilometrów kiedy wychodzi z Babą i „Siawim” na „pacej”. Fajna jest też zabawa w „najeżdżanie na łapki” biednemu piesełu przez co pieseł „wajcy na Matunia”. Muszę Ci kiedyś nagrać jak Pączek o tym „najeżdżaniu” opowiada.
2. Żelazko z generatorem pary Philips (tutaj). Coś pięknego, przepięknego. Polecam każdemu. I każdy będzie zachwycony obstawiam w ciemno. Nigdy, przenigdy nie wrócisz do klasycznego żelazka, kiedy „zaznasz” prasowania takim sprzętem!
3. Smoczki LOVI moje najukochańsze (tutaj). Moje, Taty Be., Pączka Be., Baby… Te. ;) Są piękne, uratowały nam życie i kochać je będziemy już na zawsze :) Pozdrawiamy ciocię Darię :*
4. Kuchnia KidKraft (tutaj). Po publikacji wpisu i zdjęć na Instagramie odezwał się aż do mnie ten sklep niemiecki, który polecałam. Baaardzo się cieszę, że ją znalazłam, że zaraziłam miłością do niej tyle osób. Jest boska! Mati bawi się nią codziennie. Każdy, kto zobaczy ją na żywo jest zachwycony. To najlepiej wydane przez nas 600 zł w życiu :)
5. Serwis MadamSale (tutaj). To może nie do końca „gadżet”, ale dla mnie to mega odkrycie! Wiesz, że dzień po publikacji wpisu pojawiło mi się kilka przypomnień z obniżkami produktów o kilkadziesiąt złotych? Butki dla Pąka np. kupiłam taniej o 40 zł! Polecam każdemu, każdemu, każdemu.
Do końca roku będę miała na blogu kilka super gadżetów. Będą mebelki, będą prawdziwe roboty, będą super gadżety. Cieszę się, że podoba Ci się to co pokazuję na blogu. Owszem, bywają głosy, że się chwalę, że to reklama więc zachwalam. Nawet już tego nie komentuję bo nie do takich osób kieruję moje wpisy. Ci, na których mi zależy wiedzą, że pokazuję to czego używam i to, co jest dobrej jakości. Nigdy nie podpiszę się pod czymś wątpliwym. Odrzucam masę ofert produktów, których na blogu po prostu nie chcę pokazywać bo nie używałabym ich na co dzień. A jeśli pokazuję coś, co kupuję to na Boga… jak mam pokazywać coś co jest kiepskie, ale za to tanie, skoro nie tym kieruję się podejmując decyzje zakupowe? Blog właśnie w takiej postaci jest prawdziwy. Jakość to słowo, które przyświeca mi od początku jego tworzenia i tak już pozostanie. Amen. :*
Ty mnie tym rowerkiem kusisz. Tylko jakoś przekonać nie mogę męskiego osobnika, że taki duży, drewniany rower dla naszej księżniczki będzie odpowiedni. Że i ona jak strzała pójdzie ;)
Po pierwsze – zgadzam się co do Zary ! Ostatnio na jednych spodniach 12-18 m 86 cm, a na drugich 18-24 m i … też 86 cm… Chyba nie muszę dodawać, że jedne i drugie sporo się od siebie różnią rozmiarem :/ Po drugie – świetne podsumowanie :) Ja akurat bardzo je lubię :)
nikomu nie dogodzisz. zawsze znajdzie sie ktos kto chce podciac skrzydla..
kuchnia piekna :D pokaze mezowi..mam nadzieje ze zrobi podobna :D
Jakie rowerek :D bomba!
Nooo madamsale odkryłam dzięki Tobie i też uważam, że to super sprawa! :)
Wlasnie po twoim wpisie zastanawiałam sie nad kupnem żelazka, ale… Czytałam ze te żelazka sa super ale po 3 latach przestają byc super. Ciekawa jestem co na to producent bo opinii tego typu jest sporo, a tobie do trzech lat sporo zostalo
Smoczki Lovi są the best, to prawda! A na przyszłą wiosnę, jak nam mała podrośnie, na pewno musimy nabyć rowerek biegowy. Czuję się zachęcona do takiego drewnianego. ;)
Czy nie było jeszcze żadnej wiadomości z newslettera czy coś u mnie nie tak? Bo ja jeszcze nic nie dostałam…
O jaki zajebiaszczy rowerek :D
:* – ciocia Daria ;)
Rowerek wygląda świetnie – podobnie jak zabawa na nim! Nam jednak najbardziej podoba się… żelazko (warte uwagi, oj warte!)
Szkoda że wszystko poza smoczkami takie drogie :-(
Swietny rowetek :) nie widzialam takiego nigdzie. Jesli chodzi o zelazko to bardziej polecam Zelmera jest tansze a ma wieksza moc i wyrzut pary, ma dodatkowa regulacje na konsoli z wyswietlaczem co do rodzaju materialu i twardosci wody jednak zgodze sie z tym ze jak sie raz tknje takiego zelazka to do starego sie nie wroci ;)
Co do smoczka. Tez uzywamy tej firmy ale w tym wieku dawanie dziecku smoka to jest dla mnie troche przegiecie.
Dobrze będzie się prasować tym żelazkiem nawet delikatne ubranka dla dzieci? Szukam sprawdzonego produktu a twój wygląda na całkiem przyzwoity.